Kronika PZKO Błędowice tom III (1993-2001)

344 w kt órych zncU dow8 3:y się mnjęj esze i rliększe poko j e t ( •• • ) W niekt ó– rych oknach nie by±o jeszcze szyb. Pod± ogi, drzwi i pr z epierzenia międ zy pokojami zro biot}o z niehe bl owanych desek. lh g dzie nie by±o z.l3dny ch mebli, nawet ±o zek. u Tak rozpoczyna się ~ozdzia 3: ' 1 Większo~~ nie przezylB", k się zk i pod tym ~a mym tytulem. Jej aut or, Franciszek 3z~ mis3: w p'smięt nym wr zesniu trzydziestego dzieV'! ł-ęteg o szesnascie l at. \':sp ol n ie z ill±od– s zym bratem, Ant onim, nąd ktorym prze j ę ~ opiekę, podję± ucieczkę przed 1\Tiemcami. !Je ws chod. I o dtęd z a czę±y s ię V\'Yda rzenia , k tóre mog3:yby stanowić s cena rius z pss j onuj~cego filmu~ Dramatyc znego ~. t rzyma jęceg o IN na pięc iu, wc ięga ­ jęcego w losy Irl±odocianych boha~~row i innych polsk ich ofia r,bolsze– wj,zmu . J?okązuj ęcęg o bezWzględnosc i c;)rl}:1zm NKWD-owski c h zbirow. Al e rownie z go scinnosc Hosja n i ich go towosc ryzyk owania zyc iem Z8 pomoc ±a g iernikom. Taks te z jest księ [ ka. Pasjonujęc a . Podczas jej promOCJl 15 p a ~­ d z i e rnika w Oddziale Literatury Pol skie j Bibl i otek i Reg iona lne j w 15.E' rw i n ie zaprę ~e nt owa± ję przyjacie~ a utora Dani el Ka. d± u.Qtę.~. Pod– u ios3: je j wart os s dokument ó lnę, 81e rowniez litera cko-narra cyjnę. ~ Pan Franciszek operu je cha rakteryst~cznymi dla ws p ~3:cz e 8nej prozy , krotkimi zdaniami. Jes t k onkretny .. ~.~ imo to' sę na ka rt a ch jeg o księ7, k i. "p r awdziwe pere3:ki l iryzmu, n l ast37czn e opisy suroweg o piękna syberyj– skiej tajgi.. To się czy ta ! , - a ueg o Księ zka wysz3:G druki e r: · dzięki st f1 rani om dwu g ±ovmi.e l udzi - ws nomni j uz D. Kad±ub c a oraz Danuty Przec zek. A takze spo±e '~ zneg o Stowa rzysze– n i a J? rasoznawczego HS topka 1l Vi! .... ±' om2,y. Ono jest jej wydawc ę . Via rt o zachęc ić J?r a nc iszlfa . Szopę do k ont ynu9wania t eg o r odz8 j u tlif;e.-:– r atur y faktu . Eo umi e pisa c i ma zy ciory s, k tor ym mo zna by obdarowa c wielu.l! 14 XI Jubileuszowe Il ,Jesienne mg±ylT wprowa dzone przed l O-;ciu laty ( 1989-;19~9) cieszę si~ st a le P9vlOdz e– niem. l\fadesz3: a j e s ~en a z ni.ę wieczor spiewaczo-:;muzyczny, kt oreg o org an i zat o·rem i g ±own ym wykonawcę by:!: l\~a±y Zes p o± \'iokalny z panię Danut ę Bi l a n na cze le. J? rzyjemnie s3:uch8±y się mel od ie k l a s y cme, pi o– s enki w styl u retro, czy tez ludowe. Ni e zBbrak±o dziewczęcego z e s– po3:u tl ANKP'. r~j i3:ym urozmaiceniem by± występ dzieci. Talentem Z8- b3:y s nę3: m3:odziut k i pia nista Mi cha 3: Szpa k, n a flet sc h z "' g r a li Tomasz Bilan i jeg o nauczyciel Br onis3: 8w J onszt a. Punktem kul rninacy j t}ym imprezy by3: profesyjny vyystęp s olis t k i oper:,! Tea t ru MOl'ewsko-Slęs­ kieg o, Aliny B'arnej, kt ora za wykonanie pie sni St . r\!:oni uszki, l?r . Lehara i E . Ka l mc1na zebrs±8 gorę ce okl a ski. 20 XI Leksy i\: on Kll±a :?o lsk ic ~ {~ombatantów ł!Jak ptaki bi8±oor le i! W 60 . rocznicę wybuchu II wojny ~wiatowej uka z a ~o się ,w nak±adz ie 650 eg zemplarzy nie r::ier pliwi e oczekiwa ne przez k ombatant ow p ierwsze wydani e leksykonu pod redakcj ę Bronis±8vla Pirl i i ICa zimierza Ka~zp ere. Wydano g o pod dewizę HJak pt aki bis3:00r 1e 1 9 39-1999 11 • Jego '~res cię j e s t okazanie szacunku tym wszystkim, ktorzy w sposob szczegolny opo- I 9 9 9

RkJQdWJsaXNoZXIy MTEyMQ==